Historia wycieraczek samochodowych
Na początku XX wieku na drogach pojawiły się samochody, które były wyposażone w szyby. Wraz z pojawieniem się samochodów z szybami powstało zapotrzebowanie na kilka zupełnie nowych i nieznanych wcześniej wynalazków. Na liście koniecznych rzeczy znajdowało się rozwiązanie, które umożliwiłoby przemieszczanie się samochodem podczas trwających opadów deszczu lub śniegu. Kto zatem wymyślił wycieraczki do szyb samochodowych? Poniżej krótka historia tego wspaniałego wynalazku.
Skąd się wzięły wycieraczki?
W roku 1903 Amerykanin J. Apjohn wynalazł tak zwany "zestaw czyszczący" do szyb samochodowych, który składał się z dwóch szczotek. Szczotki te poruszały w kierunku góra – dół.
Również w roku 1903, Amerykanka - Mary Anderson zaproponowała oraz opatentowała ideę wahadłowego poruszania się szczotek po szybie. Dwa lata później, w 1905 roku pojawiły się pierwsze nakładki na szczotki wykonane z gumy. Mimo, iż początkowo je krytykowano to do 1916 roku każdy amerykański samochód posiadał w swoim wyposażeniu wycieraczki.
Przełom nastąpił dzięki Polakowi Józefowi Hofmannowi To właśnie on jest uważany za twórcę wycieraczek automatycznych. Wycieraczki przez niego wymyślone przypominały te współczesne. Kim był Józef Hofmann? Urodził się on w 1876 r. w Krakowie. Jest znany jako słynny pianista, który tylko i wyłącznie dla rozrywki zajmował się wynalazczością. W historii zapisał się jako wspaniały talent fortepianowy. Warto też dodać, iż opatentował on aż 70 wynalazków (przykładem może być spinacz czy urządzenia służące do mierzenia siły dotyku pianisty).
W rzeczywistości jednak Józef Hofmann nie zaprojektował wycieraczek od podstaw. Tak naprawdę rozwinął on koncepcje, które jak przedstawiono powyżej powstały na Zachodzie. Wycieraczki poruszane ręcznie przez kierowcę samochodu zastąpione zostały wycieraczkami poruszającymi się samoczynnie (warto dodać, iż do ich stworzenia Hofmann inspirował się metronomem - przyrządem, który służył podawaniu tempa utworu).
Wynalazek Józefa Hofmanna pojawił się w odpowiednim momencie. Przykuł uwagę inżynierów Forda, rozpoczynających wówczas seryjną produkcję samochodów. To spowodowała, iż pomysł naszego rodaka bardzo się rozpowszechnił. Ciekawostką jest, iż ten bardzo pomocny kierowcom wynalazek początkowo miał wielu przeciwników. Sadzono, iż wycieraczki rozproszą kierowcę w czasie trwania jazdy, a to spowoduje przeróżne zagrożenia. Wówczas zaczęły się poszukiwania jakiegoś innego i rozwiązania, które trwają do dnia dzisiejszego...
Ewolucja wycieraczek samochodowych
Początkowo samochodowe wycieraczki napędzane były za pomocą urządzenia pneumatycznego. Takie rozwiązanie posiadało jedną istotną wadę: im szybciej poruszał się samochód, tym wolniej wycieraczki pracowały. Ten problem rozwiązał hawajski dentysta - Ormand Wall. Zasugerował on, aby umieścić elektryczny silniczek w środkowej części szyby przedniej oraz właśnie do niego podłączyć wycieraczki. Tego rodzaju napęd w sposób szczególny rozpowszechnił się w Europie. Było to spowodowane tym, iż w Europie kierowcy bardzo często natrafiali na kaprysy pogody.
W 1926 roku pierwsze tego rodzaju wycieraczki samochodowe wprowadził na rynek Bosch. Były one montowane w samochodach Opla. Następnie pomysłem zainteresowali się też inni producenci samochodów.
Pierwsze wycieraczki były montowane tylko po stronie na której znajdował się kierowca. Dla pasażera wycieraczki były wyposażeniem dodatkowym, dostępnym tylko i wyłącznie w wersji ręcznie obsługiwanej. W roku 1962 Bob Kearns wymyślił mechanizm, który przerywał pracę wycieraczek. Od tego momentu wycieraczki samochodowe mogły wycierać szybę w bardzo regularnych odstępach czasu oraz robiły to z bardzo różną prędkością. W obecnych czasach rozwój techniki przyczynił się do wprowadzenia wielu innowacji (przykładem są czujniki deszczu), które zautomatyzowały pracę wycieraczek. Mimo wielu unowocześnień jedna rzecz jest niezmienna - do produkcji gumy do piór wycieraczek stosuje się kauczuk, ponieważ to właśnie on poszczycić się może najlepszymi właściwościami oraz dużą trwałością.